piątek, 25 listopada 2011

Spotkaliśmy się z Krzysztofem Koziołkiem




Nie wiem jak odebraliście Pana Koziołka, ale moim zdaniem spotkanie było bardzo udane. Ciekawy, kontaktowy człowiek, który dał kilka cennych rad dotyczących zawodu dziennikarza.  Warto je gdzieś zgromadzić, może w komentarzach napiszecie co zapamiętaliście, jakie słowa zrobiły na was największe wrażenie. Czekam na komentarze i pozdrawiam.

5 komentarzy:

  1. Ja zapamiętałam uwagi dotyczące sprawdzania tekstu. Zawsze trzeba przeczytać to co się napisze. Nawet kilka razy, żeby wyłapać błędy. A spotkanie było bardzo ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pchać się drzwiami, oknami i kominem!
    Oto co zapamiętałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja, że dziennikarz to prawie tak jak detektyw :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapamiętałem, że niektóre rzeczy trzeba sprawdzić samemu, a nie polegać na opinii innych (np. zapach kurzych odpadów)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co to są kurze odpady? Że coś im odpadło od kupra? Zawsze myślalem, że nieprzyjemny zapach wydobywa się z kurzych odchodów:)Język, język, szanujmy język ojczysty!!!T

    OdpowiedzUsuń